
Od 1767 roku Bangkok jest stolicą Tajlandii. Obecnie jest to jedno z najszybciej rosnących i rozwijających się miast w Azji. Liczba mieszkańców przekroczyła już 10 mln. Miasto leży nad rzeką Chao Phraya i poprzecinane jest licznymi kanałami, dzięki czemu nazywane jest też „Wenecją wschodu”. Oryginalna nazwa miasta, którą podczas koronacji w 1782 nadał król Rama I jest sporą ciekawostką. Po przetłumaczeniu brzmi ona „Miasto aniołów, wielkie miasto i rezydencja świętego klejnotu Indry (Szmaragdowego Buddy), niezdobyte miasto Boga, wielka stolica świata, ozdobiona dziewięcioma bezcennymi kamieniami szlachetnymi, pełne ogromnych pałaców królewskich, równającym niebiańskiemu domowi odrodzonego Boga; miasto, podarowane przez Indrę i zbudowane przez Wiszwakarmana.” W Księdze Rekordów Guinnessa widnieje ona jako najdłuższa geograficzna nazwa na świecie.
W Bangkoku koniecznie trzeba zobaczyć Wielki Pałac Królewski wraz z najważniejszą w kraju świątynią Wat Phra Keo w której znajduje się wspaniały posąg Szmaragdowego Buddy, świątynię Wat Pho i ogromny posąg Leżącego Buddy oraz znajdującą się nad rzeką świątynię Wat Arun, której strzeliste wieże symbolizują szczyty góry Meru, gdzie w hinduskiej mitologii mieszkają bogowie. Warto również wybrać się na słynny Wodny Targ, gdzie sprzedawcy oferują najróżniejsze produkty prosto ze swoich wąskich łódeczek. Bangkok słynie również z ulicznego jedzenia, które moim zdaniem jest najlepsze na świecie.










